Opel Corsa E. Więcej, niż wystarczający
Nowy Opel Corsa został ukazany jesienią ubiegłego roku na premierowym pokazie targów motoryzacyjnych w Paryżu. Oznaczony literą E model jest piątym już wcieleniem tego popularnego, miejskiego auta.
06/2015
Opel Corsa E. Czego możemy się spodziewać?
Rozmiarami nowy Opel Corsa nie różni się specjalnie od poprzednika. Jest dłuższy o 22 mm, szerszy o 9 i niższy o 7 mm. Stylistycznie przód został upodobniony do Opla Adama — jest to kierunek objęty przez Opla dla nadchodzących modeli.
Maska wydaje się być dłuższa i bardziej agresywna. Corsa otrzymała duże logo Opla na środku przedniego grilla. Patrząc z boku, w oczy rzuca się jedno mocne przetłoczenie blach na drzwiach. Wydaje się ono niezbędne, aby nadać autu nieco charakteru i podkreślić jego sylwetkę. Tył samochodu również otrzymał zupełnie nowe kształty: teraz wyróżniają go duże tylne lampy ukształtowane zgodnie z nową stylistyka Opla i również duże logo firmy. Szkoda tylko, że w Corsie brakuje tak modnego ostatnio oświetlenia ledowego. Być może producent nie zastosował go specjalnie, aby za jakiś czas wprowadzić jeszcze atrakcyjniejszą wersję po liftingu.
Wnętrze Corsy
Największe jednak zmiany zaszły w kabinie, co widać już po kształcie deski rozdzielczej. Wielofunkcyjna kierownica dobrze leży w dłoniach, a rozmieszczenie przycisków jest intuicyjne. W testowanej wersji o dźwięcznej nazwie Color Edition na środkowej konsoli króluje ledowy wyświetlacz o przekątnej siedmiu cali. Za jego pomocą dokonuje się obsługa większości funkcji dostępnych w tym samochodzie. Niewygodne było jedynie sięganie do pokręteł ustawień nawiewów i klimatyzacji. Umieszczono je zbyt nisko, a drążek zmiany biegów przesunięty w przód jeszcze bardziej utrudnia dostęp.
Fotele posiadają całkiem solidne trzymanie boczne zarówno oparć jak i siedzisk i swoje zadanie spełniają bardzo dobrze. Przestronność kabiny z przodu nie budzi zastrzeżeń. Z tyłu dla dwojga pasażerów sytuacja wygląda podobnie, chociaż brakuje nieco miejsca na kolana. Bagażnik ma pojemność 265 litrów, co nie jest fenomenem w tej klasie. Po złożeniu tylnej kanapy otrzymany przestrzeń równą 1120 litrów.
Jak jeździ nowy Opel Corsa?
Jako samochód typowo miejski w aglomeracjach, Corsa radzi sobie doskonale. Jest zwinna, zwrotna, posiada dodatkowe wspomaganie City, a jej gabaryty pozwalają sprawnie poruszać się po mieście i parkować na zatłoczonych parkingach. Silnik w testowanej wersji to jednostka benzynowa o pojemności 1400 cm i mocy 90 KM. Moc jest trudno wyczuwalna, mimo niewielkiej wagi pojazdu, co może być spowodowane brakiem doładowania.
Przełożenia skrzyni biegów dobrano do jazdy w warunkach miejskiego tłoku. Dynamiczne przyspieszenie wymaga raczej wkręcenia silnika na wysokie obroty, co przekłada się na wysokie zużycie paliwa. I tak na autostradzie, przy dozwolonych prędkościach Corsa z tym silnikiem pochłaniała średnio 7 litrów paliwa na 100 km. W ruchu miejskim średnie spalanie to 6,7 litra a jazda w warunkach mieszanych, na drogach o różnej klasyfikacji zakończyła się rezultatem 5,9 litra na 100 km.
Podsumowanie testu
Opel Corsa otrzymał znacznie ładniejszą sylwetkę, chociaż trudno go nazwać w pełni „nowym modelem”. Wygodne fotele i przestronność wnętrza są jej atutami. Silnik 1.4 90-konny może nie przypaść do gustu, ze względu na raczej leniwą charakterystykę pracy.